A może w tym roku warto postawić na nieco bardziej kameralne zawody i wystartować na zakończenie sezonu w Działdowie?

Tego lata pogoda nie rozpieszcza, szczególnie na północy Polski. A to oznacza, że przygotowując się do startu, zawodnicy do ostatniej chwili nie wiedzą, co może ich czekać podczas rywalizacji. Są jednak pewne elementy, które są pozostają stałe. Ta sama trasa, Ci sami kibice, ten sam organizator. I choć do ostatnich chwil możecie nie wiedzieć jak wystartujecie, to już teraz możecie zaplanować zakończenie…sezonu triathlonowego z Do Mety.

Hoffer Triathlon Działdowo to stosunkowo nowa impreza na triathlonowej mapie, która maksymalnie wykorzystuje korzystne uwarunkowania terenu, by sprawić, że start na dystansach 1/8 i ¼ Iron Mana był przede wszystkim przyjemny i przystępny.

Rywalizacja rozpoczyna się pływaniem w sztucznym zbiorniku, wykopanym na terenach pokrzyżackiego przedzamcza. Jedyne takie pływanie w Polsce sprawia, że dystans 475m oraz 950m staje się nieco bardziej przewidywalny, szczególnie dla debiutujących w triathlonowych wyzwaniach.

Następnie na zawodników czeka bardzo szybka trasa kolarska. Doskonała nawierzchnia dróg w stronę Kurek sprawia, że jedno lub, dla startujących na dłuższym dystansie, dwa okrążenia dają możliwość naprawdę świetnego ścigania.

Meta trasy kolarskiej na stadionie jest jednocześnie linią startu ostatniego etapu zmagań. Biegi na dystansie 5,25km lub 10,5km poprowadzą zawodników ulicami miasta w kierunku Malinowa. Przed kończącymi zmagania, na końcowym odcinku trasy, rozciągać się będzie niebieska tartanowa bieżnia stadionowa.

– Dotarcie do tego odcinka oznaczać może tylko jedno – ukończyłeś zmagania w swoim pierwszym lub kolejnym triathlonie. Pokonałeś ograniczenia, a przede wszystkim – mamy nadzieję – dobrze się bawiłeś. – mówi organizator wydarzenia, Tomasz Galiński z Do Mety. – Jesteśmy dumni z trasy i jakości wyścigu, który proponujemy zawodnikom. Mamy nadzieję, że głód zmagań w Działdowie z roku na rok będzie tylko rósł.


